Wielokrotnie nagradzana Opera Bałtycka w Gdańsku, na wspaniałym północnym wybrzeżu Polski, zainwestowała w nowe oprawy oświetleniowe Robe, kupując 18x TX1 PosiProfile i 4x PAINTE, które zostały zainstalowane w jej obecnym budynku.
Opera Bałtycka ma barwną i różnorodną historię, która sięga 1915 roku, kiedy to została pierwotnie zbudowana i otwarta jako hala sportów jeździeckich. Przeszła przez różne iteracje, a pierwsza opera została tam wystawiona w 1950 roku. Od tego czasu budynek przeszedł kilka renowacji. Chociaż przytulna sala o pojemności 476 miejsc sprawia, że jest to najmniejsza opera w Polsce, Opera Bałtycka cieszy się znakomitą reputacją dzięki swojej doskonałości, wysokim standardom produkcji i światowej klasy występom.
Specjalista oświetleniowy Marek Lebida pracuje na pełen etat w Operze Bałtyckiej od zeszłego roku, kiedy to pojawiły się tam urządzenia Robe dostarczone przez polskiego dystrybutora, firmę Prolight, i ich lokalnego partnera, gdańską Grupę Profit.
Marek został zainspirowany do kariery w rozrywce przez swojego ojca, który pracował jako mistrz oświetlenia w tej samej operze, jednak rozpoczął swoją przygodę po drugiej stronie sceny jako tancerz baletowy! Tańczył w Operze Bałtyckiej jeszcze w szkole, więc dołączenie do zespołu było jak powrót do domu. Bezpośrednio przed tym pracował przy pokazach i wydarzeniach na żywo dla lokalnej firmy wynajmującej sprzęt oraz jako freelancer – projektant i reżyser oświetlenia.
Opera Bałtycka to teatr produkcyjny z własną trupą (śpiewacy operowi i tancerze baletowi) oraz orkiestrą, wystawiający około 10 przedstawień miesięcznie, głównie operowych i baletowych, z czego cztery to zazwyczaj nowe dzieła. Organizują także specjalne występy z okazji takich wydarzeń jak Nowy Rok.
Przed przybyciem nowych opraw Robe w operze były inne ruchome światła, wyjaśnił kierownik techniczny Opery Bałtyckiej, Krzysztof Materny, ale te stawały się już stare i niepewne. W czasie pandemii zaczęli myśleć o sposobach na zmniejszenie zużycia energii – z celem zmniejszenia o 20-30% – częściowo poprzez stopniowe przechodzenie na bardziej energooszczędne oprawy LED w systemie oświetleniowym.
Decyzja o zakupie opraw Robe była wynikiem prezentacji przeprowadzonej przez Prolight i konsultacji z niektórymi z ich regularnych projektantów oświetlenia, w tym z Markiem, który regularnie używał Robe w wielu projektach jako freelancer.
Kilku innych pracowników opery również używało Robe, kiedy wynajmowali dodatkowe oprawy potrzebne do przedstawień, więc wszyscy byli świadomi, że ich własne oświetlenie wymaga aktualizacji i nadszedł czas na zmianę.
Współczynnik CRI TX1 Posi Profile był kluczowy w wyborze, stwierdził Marek, aby uzyskać naturalne odcienie skóry. "Przeprowadziliśmy testy sceniczne w realnych warunkach i porównaliśmy odcienie skóry z TX1 z innymi produktami dostępnymi na rynku, w tym istniejącymi profilowymi ruchomymi światłami opery, i TX1 po prostu zdeklasował konkurencję!"
"Nie było żadnego porównania! Po tym wszyscy byli przekonani, że podjęliśmy właściwą decyzję," potwierdził Marek. Zauważył, że nawet bardziej tradycyjni profesjonaliści oświetleniowi pracujący w operze widzieli, że te oprawy LED są fantastyczne!
Marek przyznał, że podczas jednego przedstawienia, kiedy zobaczył strumień światła, ale nie urządzenie, pomyślał, że to musi być oprawa żarowa, bo tak autentyczna jest emulacja!
Decyzja o zakupie została podjęta przez zespół pięciu osób, w tym Krzysztofa i dyrektorkę techniczną Opery Bałtyckiej, Magdalenę Zabłotny.
Oprócz wszystkich kreatywnych i technicznych powodów wyboru urządzeń Robe, byli również pewni reputacji Prolight w branży, więc mieli pewność, że wsparcie będzie dostępne zawsze, gdy będzie to potrzebne.
Zaprojektowany do działania zarówno jako pełna głowica ruchoma, jak i statyczny, ale przestawialny profil, TX1 PosiProfile może również funkcjonować w ekstremalnie ograniczonych przestrzeniach, gdzie dostęp dla ekipy jest problematyczny lub gdzie opcje ruchu są ograniczone lub niepotrzebne, ponieważ nie porusza się fizycznie podczas kalibracji przed użyciem.
Z TX1 zamontowanymi teraz na czterech sztankietach nad sceną i dwoma na podłodze, zrobiło to ogromną różnicę w sposobie oświetlania przedstawień, wprowadzając nową witalność na scenę i znacznie zwiększając wrażenia widzów ze wszystkich produkcji.
Oświetlenie większości produkcji operowych projektuje wewnętrzny LD Maciej Kaczerski, a Marek Lebida oświetla wszystkie specjalne przedstawienia, koncerty i jednorazowe wydarzenia.
Cztery oprawy PAINTE są zamontowane w dwóch wnękach po obu stronach audytorium i są używane do przedniego oświetlenia, zastępując poprzednie ruchome światła w tych samych miejscach. Są znacznie cichsze niż stare oprawy, co jest zawsze plusem przy przedstawieniach operowych i baletowych, gdzie widzowie są bardzo świadomi hałasu otoczenia, którego rzadko tolerują!
Zdjęcia: Marek Lebida, Krzysztof Mystkowski, and Louise Stickland