Filharmonia im. Karlowicza w Szczecinie otwarta w roku 2014 to jedno z bardziej rozpoznawalnych miejsc na mapie Szczecina. Imponujący projekt włosko – hiszpańskich architektów mimo swojego awangardowego wyglądu bardzo dobrze wpisuje się w historyczną zabudowę centrum miasta. Wykonana w nowoczesnym, modernistycznym stylu przyciąga uwagę nie tylko z zewnątrz, ale też robi bardzo duże wrażenie w środku zapewniając oczywiście bardzo dobrą akustykę, która sięga nawet foyer. Na ponad 12 tys. metrów kwadratowych zmieszczono dwie sale koncertowe, mniejszą, która może pomieścić prawie 200 osób oraz główną na prawie 1000 miejsc.
Duża sala symfoniczna to nie tylko spektakularny geometryczny wygląd nawiązujący do słońca to też przede wszystkim znakomita akustyka, zaprojektowana w najdrobniejszych szczegółach, która pozwala na przygotowanie nagrań studyjnych. A warunki jakie udało się uzyskać pozwalają na uzyskanie warunków porównywalnych do najlepszej tego typu sali koncertowej na świecie – wiedeńskiej Musikverein. Mniejsza sala zapewnia większą intymność przy małych kameralnych koncertach z bardzo dobrą akustyką.
Jednak nie o akustyce będziemy dzisiaj pisać. Bo najlepsze efekty dźwiękowe współgrają i pozwalają na największe doznania kiedy połączymy je z bardzo dobrze zaprojektowanym światłem, które zapewniają widzowi jeszcze większe doznania, ale też mają wpływ na samą funkcjonalność sali.
Mimo bardzo dużej pracy jaką wykonano w Filharmonii, jej władze stwierdziły, że pewne elementy nadal można poprawić, żeby jeszcze bardziej wpłynąć na jakość koncertów oraz komfort pracy. Pierwszym elementem na jaki zwrócono uwagę był zbyt duży hałas, jaki powstawał przy obsłudze urządzeń, które służyły do naświetlania, ale też zbyt mała jakość światła, jakie one wytwarzały. Bardzo często muzycy narzekali, że mają problem z dostrzeganiem nut, a dźwięk, który się pojawia bardzo ich rozprasza. Potwierdzają to słowa Daniela Mozera odpowiedzialnego za realizację oświetlenie w Filharmonii. „Żeby poprawić komfort pracy muzyków Filharmonia w Szczecinie zdecydowała się poprawić oświetlenie na sali symfonicznej. Zbyt niskie oświetlenie na pulpitach (ok. 600 lux) oraz zbyt duży hałas emitowany szczególnie przez wentylatory, nie spełniał oczekiwań filharmoników. Przeprowadziliśmy specjalistyczne pomiary, które wykazały, że oprócz niskiej wartości natężenia, współczynnik oddawania światła Ra był na poziomie 73.
Przetestowano wiele opraw, żeby znaleźć jak najlepsze rozwiązanie. Jak mówi Daniel „ierwszym rozwiązaniem jakie zastosowaliśmy była wymiana opraw halogenowych na sprzęt bardziej wydajny o wysokim poziomie Ra – powyżej 95. Generowały one jednak zbyt dużo ciepła i pobierały więcej prądu. Filharmonia została wyposażona tylko w bloki zasilania typu Relayrack, co wymuszało zastosowanie dodatkowych ściemniaczy w przypadku opraw żarowych.”
Ostatecznie władze zdecydowały się na urządzenia Robe Parfect S1, idealne rozwiązanie dla instalacji teatralnych, scenicznych. Co sprawiło, że wybrano Parfect’y? „Po przetestowaniu różnych możliwości ostatecznie wybraliśmy urządzenia Robe Parfect S1 – na źródle światła typu COB. Urządzenia te charakteryzują się wyższym współczynnikiem Ra na poziomie 95 oraz możliwością kadrowania plamy za pomocą skrzydełek, co w zupełności zaspokajało nasze oczekiwania. W instalacji zastosowano reflektory w proporcjach 2:1 odpowiednio o temperaturze 2700 i 6000K. Dodatkowo naprzeciw naszym oczekiwaniom wyszedł również sam producent opraw dodając w menu urządzeń z trybem cichej pracy teatralnej.
Dodatkowo obiekt wyposażony został o kolejne urządzenia automatyczne typu LED Wash 800 i Clay Paky B-Eye K20. Pierwsze z nich to oprawa, która spełnia większość riderów technicznych wymaganych przez polskie zespoły, natomiast B-Eye to niezwykle kreatywna lampa efektowa.
